nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 18.10.2014 22:45

Ucieczka w marzenia

Mam wybujałą wyobraźnię, żyję w takim swoim świecie. Nawet gdy wykonuję jakąś pracę, to i tak bujam w obłokach. Jednak w głębi tak naprawdę jestem inna. Wierzę w Boga, ale moja wiara też czasami służy marzeniom. Niedawno stwierdziłam, że ja się w ogóle nie przysłużyłam jeszcze ludziom. Nigdy chyba nie miałam tak dobrego kontaktu z rówieśnikami, nie miałam znajomych. Z jednej strony chciałabym żyć inaczej, z drugiej ogranicza mnie mój rozmarzony charakter. Kiedy czytałam ,,Cierpienia młodego Wertera", miałam już dość, ponieważ główny bohater bardzo przypominał mi siebie. Nie wiem, co robić z moją wyobraźnią. Licealistka

Podejrzewam, że problemy wynikają z burzy dorastania, a do tego nieśmiałość i ambicja. Przez nieśmiałość chowasz się w świecie marzeń, a przez ambicję wyobrażasz sobie siebie inną, chcesz „przysłużyć się ludziom”. Polecam mądrość poety, który w poetyckiej modlitwie napisał „uczyń mnie, Panie, dobrym człowiekiem, bo tylko wtedy jestem, gdy jestem dobry.”  Owszem, masz wybujałą wyobraźnię, ale przecież sama się z tym źle czujesz.
A skoro czujesz się źle, to znaczy, że to do końca nie jest Twoja natura, tylko rodzaj ucieczki. Werter to egoista myślący tylko o sobie. Zresztą, Ciebie też denerwował, więc lepiej w miarę szybko popracować nad swoją marzycielską naturą. Pamiętasz starą Anię z Zielonego Wzgórza? Ona też była marzycielką, ale jednocześnie potrafiła działać, pracować, miała mocny charakter. Wiele  robiła dla innych, dla swojej miejscowości, dla rodziny, sąsiadów. To był dobry typ marzycielki.
Moja rada jest taka, byś próbowała jednak wychodzić ze swojego zamknięcia. Ja podziwiam u współczesnej młodzieży wolontariat. Chodzę  do pewnego liceum na galę wolontariatu i jestem pełna podziwu. Ale też widzę, że młodzież, która w bardzo różny sposób pomaga innym, sama wiele na tym zyskuje! Dlatego rozejrzyj się, czy jest taka możliwość w szkole lub w parafii. Jeśli nie, to rozejrzyj się wśród rodziny i sąsiadów. Chociaż wiem, że najtrudniej, ale też najpiękniej jest pomagać najbliższym. Nie zamykaj się na ludzi, bo sama się z tym źle czujesz. Dlatego podchodź, słuchaj, wtrącaj słówko, zaproś kilka osób do siebie. Jeśli chodzi o wiarę, to 3 elementy warunkują zdrową religijność? To zachowanie, wiedza i emocje. Powinny być w równowadze. Przewaga jakiegokolwiek z nich powoduje dziwactwa. Zastanów się, czy u Ciebie te elementy łączą się we właściwych proporcjach

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..