Uczę się raczej dobrze, ale nie znoszę ustnych odpowiedzi, a moją zmorą są prezentacje. Jeśli to praca w grupie, to zawsze prezentacji dokonuje ktoś inny. Niestety, za kilka dni czeka mnie samodzielna prezentacja. Jest gotowa, ale ja się strasznie stresuję i nie wiem, jak nad tym zapanować. Gimnazjalistka
Gdy wiesz, że czeka Cię wystąpienie przed ludźmi, to najważniejsze są oddechy. Bo one doprowadzają tlen do mózgu. Dlatego przed wystąpieniem warto być w ruchu, a jeśli się nie da chodzić, to chociaż się ruszać. Jeśli ktoś wykręca nerwowo palce, macha nogą, to znak, że w ten sposób rozładowuje emocje. Staraj się nie myśleć o ludziach, którzy Cię słuchają. Wyobraź sobie, że w klasie są tylko 2 lub 3 życzliwe osoby i że mówisz do nich, a one Cię wspierają. Czyli oddychasz bardzo głęboko i koniecznie się przy tym uśmiechasz i to szeroko. Myśl o sobie w dowcipny sposób, śmiej się trochę z siebie. Bo lęk bierze się też z tego, że chcesz bardzo dobrze wypaść i ta myśl Cię męczy. Więc niczego sobie nie nakazuj, że musi być rewelacyjnie i wybitnie. Gdy idziesz do wystąpienia, to pomyśl sobie coś bardzo śmiesznego- miej w głowie śmieszne obrazy sytuacji, osób, to pomaga. Przywołuj te obrazy jak pogotowie ratunkowe. Idąc do wystąpienia, proś Ducha Świętego o pomoc. Proś w pełnym zwierzeniu, że On wszystko może. Przekonaj się, jak On działa. Skoro Ty zrobiłaś to, co do Ciebie należało, teraz On pomoże.
Zadaj pytanie: