Dobrnęłam do III klasy gimnazjum i nie wyobrażam sobie, że w czerwcu się rozstaniemy! Mam fantastyczną i zgraną klasę. Niestety, nauczyciele od pierwszego dnia na okrągło nas straszą, zamęczają powtórkami, już zbliża się egzamin próbny. Jest też jedna pani profesor, której samo wejście do klasy paraliżuje prawie wszystkich. Nie wiem, jak sobie poradzę w tym roku z nauką, jak zdam egzaminy. Trzecioklasistka
Otóż każdego dnia dostaję listy od dziewczyn i chłopaków, którzy mają okropne klasy w gimnazjum, którzy są gnębieni, samotni, wyszydzani, wyśmiewani i sama nie wiem, jak to nazwać. Dlatego ciesz się i dziękuj Panu Bogu, że Ty już do końca życia będziesz miała miłe wspomnienia z tego najtrudniejszego okresu życia! Ciesz się. I z tego powodu powinnaś od razu mieć dobry humor. Ciesz się, że jesteście najstarsi w szkole, że jesteście tym roku najważniejsi, cała uwaga skupiona na Was. Wiem, jak nauczyciele potrafią straszyć, za dużo wymagać, a nawet uprzykrzać życie uczniom. No i tak sobie myślę, że na przekór tej panice i histerii Ty zachowaj spokój. Wymyśl sobie jakieś rozluźniające hasło. Może to by coś religijnego, np "jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" to słowa św. Pawła i one od razu ustawiają właściwe proporcje. One tłumaczą, że nie należy się kompletnie niczego bać. Ale możesz mieć też jakieś bardzo śmieszne hasło, najlepiej wspólne z kilku koleżankami, by się Wam od razu zrobiło wesoło. Pogadajcie o tym, ustalcie coś. Jeśli chodzi o najgroźniejszą panią profesor, to też polecam humor. Ona wchodzi do klasy, a Ty już ją sobie wyobraź np zjeżdżającą na sankach, albo na trampolinie lub w innej śmiesznej sytuacji. Klasa potrafi wytworzyć psychozę strachu. Najgorsze przeżyłam na studiach. Widziałam studentów, którzy prawie mdleli przed egzaminem. Pamiętaj, że nawet najgorsza lekcja ma swój koniec! Strach paraliżuje. Przed straszną lekcję trzeba dużo chodzić, głęboko oddychać, być w ruchu- to dotlenia mózg!!! Pilnuj tego, poradź innym. Ciesz się każdym dniem tego roku i powoli planujcie liceum. Pewnie wielu z Was pójdzie do tej samej szkoły. Ale będziecie coraz starsi, zaczniecie wychodzić wieczorami, spotykać się w różnych miejscach, przyprowadzać nowe osoby, poszerzać Wasz krąg. Przed Tobą dopiero najpiękniejsze lata młodości. Dlatego dbaj o relacje z rówieśnikami i zacieśniajcie więzy. Bo w tym wieku rozejście się do różnych szkół już nie oznacza rozstania. Zdasz egzaminy, nie martw się. Tylko obiecaj sobie, że nie zrobisz żadnych zaległości. Wiem, że polska szkoła jest strasznie wymagająca. Ale współpracujcie, pomagajcie sobie, wykorzystajcie portale, by sobie przekazywać różne informacje naukowe, konsultujcie wyniki itp. Skup się na tym, co najważniejsze, na czym Ci zależy szczególnie. Od lat młodzież sobie radzi w III klasie, więc i Ty dasz radę.
Zadaj pytanie: