Najpierw przylgnęłam do jednej dziewczyny w klasie. Ale szybko doszła trzecia, lecz okazało się, że pali. To mnie zraziło. Potem się wszystko wyjaśniło, staram się być pogodna, jesteśmy więc w trójkę i mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze, chociaż bywają cięższe dni, gdy mam wrażenie, że trochę mnie odtrącają. Gimnazjalistka, 13-latka
Układ trzech koleżanek należy do najtrudniejszych. Dlatego rozglądajcie się uważnie po klasie, a Ty szczególnie i wciągajcie kolejne osoby. Jest zupełnie naturalne, że raz lepiej dogadujemy się z jedną osoba, to znowu z inną. Są okresy jakby fascynacji kolejnymi rówieśnikami. Im więcej znajomości zawiera się w wieku szkolnym, tym lepiej. U chłopaków przebiega to na ogół prościej, nie mają w sobie takiego lęku i ochoty na przebywanie z jednym przyjacielem. W ramach ćwiczenia staraj się o każdej osobie myśleć pozytywnie. Wyszukuj w ludziach zalety, myśl dobrze o sobie, oczywiście bez zarozumialstwa, ale też bez fałszywej skromności. Po prostu módl się psalmem "dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie". Starajcie się umawiać poza szkołą i nie bój się, jeśli jedna czy druga zaprosi jeszcze inną koleżankę
Zadaj pytanie: