nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 02.09.2014 13:42

Rozterki na początek roku

Początek roku już się zaczął, a ja się zaczęłam trochę martwić. Prawdę mówiąc, klasę mam chyba w porządku, ludzie wydają się sympatyczni, przynajmniej niektórzy i ogólnie pozytywnie ich odbieram. W gimnazjum też miałam świetną klasę i naprawdę dobrych przyjaciół. Jednak jestem taką osobą, która nie pali, nie pije, nie imprezuje itd. Jestem z tego dumna, uważam, że żeby się bawić wcale nie potrzeba litrów wódki itp., ale mam u siebie osoby, które prowadzą taki tryb życia i boję się, że mnie nie zaakceptują. A lubię mieć dobre kontakty z innymi, bo wiadomo, to i poprawia humor i wtedy aż się chce chodzić do szkoły, gdy ma się też dla kogo to robić, nie tylko dla samej nauki. W dodatku, jestem spokojną dziewczyną, nie lubię imprez, bawię się w określonym towarzystwie, mam swoje poczucie humoru, które znają moi przyjaciele i które ich bawi....

Z głośnej dziewczyny stałam się spokojna i dojrzała. A co zabawniejsze, pomimo, że nadal jestem śmiała i otwarta do innych, to przejmuję się tym, co sobie pomyślą o mnie znajomi z klasy. Jeszcze nigdy mi się to nie przytrafiło.
Licealistka
Mocno dojrzałaś w czasie wakacji, ale jednak ten proces jeszcze się nie zakończył, stąd obawy o akceptację, o to, by nie odbiegać za bardzo od klasowego szablonu. Tymczasem ten szablon tworzy wąska często grupa, ale za bardzo hałaśliwa. Mocno dojrzałaś i może w tym roku stoi przed Tobą zadanie, by mniej imprezowej części klasy pomóc uwierzyć w siebie? W to, że każdy jest jedyny, niepowtarzalny, wartościowy i w to, że nie należy czuć się gorszym, gdy się nie realizuje klasowego szablonu. Jeśli Ty i Tobie podobni mocno uwierzycie w siebie, to imprezowicze będą Was akceptowali. A mędrzec powiedział, że nie tyle należy wierzyć w siebie, bo to głupie i do dobrego nie prowadzi, tylko mocno uwierzyć w Boga, a wtedy wszystko się ułoży.
W czasie wakacji pisała do mnie studentka, której chłopak jest bardzo towarzyski, lubiany, zapraszany, ale jednocześnie nie pije i nie pali. Ale nie spogląda ze zgrozą na innych. Po prostu lubi ludzi, a oni to czują. A ponieważ są już dorośli, to też nie wymagają, by wszyscy robili to samo, to samo cenili. Z tego wniosek dla Ciebie. Pokaż klasie, że dobrze się czujesz ze sobą, że nie słuchasz z przerażeniem relacji, nie obgadujesz po kątach, tylko jesteś sobą, zadowolona z wyborów, decyzji, pokaż, że bez upijania się można się spotykać, śmiać się i cieszyć.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..