nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 28.07.2014 16:05

Paniczny lęk

Powoli nie radze sobie z tym, co się dzieje. Rozmawiałam o tym problemie z rodzicami, lecz oni mówią, że dam sobie radę. Lecz moje obawy nie ustają. Od września mam iść do gimnazjum i bardzo się tego boje. Od ok. 2 tygodni codziennie śni mi się gimnazjum. Lekcje, przerwy, wycieczki - dosłownie wszystko. Wiąże się to też z tym, że nie mogę usnąć ,bo boję się następnego snu. Boję się, że nie zostanę zaakceptowana. Noszę okulary i trochę obawiam się tego, jak osoby w nowej szkole na to będą reagować. Boję się też, że z dziewczynami nie odnajdę wspólnego języka. Tak naprawdę boję się wszystkiego. Strach jest silniejszy ode mnie i obezwładnił mnie całą. Gimnazjalistka

Najlepszy sposób na takie lęki to śmiech. Wielki, wielki śmiech!!!! Już szukaj mnóstwa powodów do śmiechu. Śmiej się też z tego, co Cię czeka. Myśl o nowej szkole humorystycznie- ile będzie wesołych, ile ponurych, ile pewnych siebie, a ile nieśmiałych, ile wysokich, ile niskich, ile chudych, ile hałaśliwych, ile wulgarnych, ile cichutkich.. Zapewniam Cię, że każda z dziewczyn się boi, tylko przyjmą różne zachowania. Niektóre będą się zgrywały, ale po miesiącu wszystko się wyjaśni i ułoży. Pomyśl teraz logicznie, jaką głupotą jest marnowanie wakacji na lęki. Bądź bardzo zajęta. Zrób sobie wielkie porządki, wyrzuć wszystko, co niepotrzebne. Bardzo dbaj o wielką ilość ruchu. Nie tylko porządki w domu, ale też dalekie spacery, jazda na rowerze. Wieczorami czytaj pogodne książki! Ja zawsze polecam powieści Musierowicz. A może powieści Ewy Nowak? W każdej bibliotece Ci doradzą. Ważne, by to były polskie autorki, bo jednak nasze obyczaje są nieco inne. Gdy tylko nachodzą Cię złe myśli, to je wywalaj i szybko się czymś pięknym i dobry zajmij. Rób sobie suche bukiety z traw, może jakieś zakładki do książek. Planuj, co musisz kupić do szkoły i rozglądaj się za tym. Dokładnie przejrzyj swoje ubrania. Co jest za małe, oddaj gdzieś. Zbieraj pieniążki na jakieś fajne ciuszki. Wyżyj się w pieczeniu ciasteczek, w gotowaniu, a swoje lęki wywal z siebie pisząc o tym długi list do swojego Anioła Stróża. Potem ten list spal, popiół rozrzuć i uznaj, że problem zakończony, a Ty zaczynasz myślec optymistycznie. Rozglądaj się uważnie dokoła i zbieraj w głowie obrazy miłych miejsc, miłych osób, śmiesznych sytuacji. Potem, gdy zacznie się szkoła, wywołuj w głowie te obrazy- to rozluźnia mięśnie twarzy. Biegaj do lustra jak najczęściej i uśmiechaj się do sympatycznej dziewczyny, którą tam zobaczysz. Niech uśmiech będzie Twoim wyróżnikiem. Nie jedz późno kolacji. Poczytaj wieczorem coś pogodnego, czytaj w łóżku, aż będzie Ci się chciało spać. Każdego wieczoru poczytaj fragment Ewangelii i módl się o radość, odwagę, optymizm. Zbyt długo pracuję w szkole, bym uwierzyła, że okulary to problem. Dla innych z pewnością nie, to Ty go sobie wymyślasz. Poszukaj w biblijnej Księdze Psalmów tego, gdzie pada takie dobre dla nastolatek zdanie: „Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie.” Gdy wejdziesz do nowej klasy, to przyjrzyj się uważnie dziewczynom i podejdź do tej, która będzie miała lęk na twarzy. Przedstaw się i pomóż jej przetrwac ten dzień. A potem podchodź do innych dziewczyn.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..