Masz skarb
Mam dużą rodzinę, w związku z tym trzeba dużo wydawać na jedzenie, wodę itd. i jest mniej na ubrania, meble. W mojej klasie wszystkie dziewczyny mają super ciuchy, kosmetyki, pięknie urządzone domy, buty za 600 zł, rodziców, którzy dadzą co chcą, a ja swoich nie mogę wybłagać o przemalowanie pokoju z różu, na coś bardziej młodzieżowego, nie mówiąc już o starych meblach. Podobno pieniądze nie są w życiu najważniejsze, ale na pewno ważne. A wysłuchiwanie, jak to koleżanka miała wyjazd do Meksyku, Chin, Stanów Zjednoczonych czy Izraela za 10 000 zł też nie jest przyjemne. Gimnazjalistka
Zbieraj na farbę i sama wymaluj pokój. Może masz brata, który pomoże? Narzekaniem nie poprawisz sytuacji. Smutek lub złość też nie pomogą. Dlatego jeśli czujesz potrzebę zmiany koloru w pokoju, kupna ubrań, butów, to kombinuj, jak zarobić. Ale najpierw przestań się wstydzić swojej sytuacji. Bo sytuacja finansowa Twoich koleżanek może się nagle zmienić. Natomiast Ty na całe życie będziesz miała Rodzinkę, a to jest Wielki Skarb, który Cię teraz może denerwuje, ale kiedyś go docenisz. Twoje koleżanki są ofiarami współczesnego zaślepienia kasą i swoje poczucie wartości budują tylko na tym. Rozumiem, że w tej chwili denerwuje Cię system wartości, na który zdecydowali się rodzice. Ale czas szybko biegnie i niedługo Ty będziesz urządzała swoje życie. Jeśli będziesz chciała, to postawisz na pieniądze, na karierę, zarabianie. A do tego czasu staraj się cieszyć tym, co masz. Absolutnie Cię nie krytykuję. Ale radzę, byś nie brała przykładu z koleżanek i znalazła swój styl. Poczuj w sobie dumę z rodziny. Markowe ciuchy to nic wobec wartości niematerialnych.
Zadaj pytanie:
