Przed rozpoczęciem mistrzostw w Brazylii piłką nożną interesowało się 46 procent Polaków, czyli prawie połowa. Kibiców-mężczyzn jest dwa razy więcej niż kibicek-kobiet.
Przekonuje o tym raport Centrum Badania Opinii Społecznej. Połowa to dużo czy mało? Żadna inna dyscyplina sportu nie cieszy się taka popularnością. Lubimy oglądać, jak inni kopią. I sami kopiemy… na podwórku, na orlikach, szkolnych boiskach, polanach, w parkach, no i oczywiście w klubach piłkarskich – na prawdziwych boiskach. I strasznie tęsknimy za sukcesami naszej reprezentacji, która na w ostatnim czasie, gdy już grała na mundialu, to grała jak dziś… Hiszpania, czyli zwycięstwo na pocieszenie w meczu o nic.
Wszystko w piłce przecież jest możliwe. Jeszcze niedawno ogrywaliśmy Belgów, którzy w rankingu FIFA plasowali się mniej więcej na tym samym poziomie co Biało-czerwoni. Dziś są w czołówce. Mówi się, że mają „złote pokolenie piłkarzy”. Czemu takie „pokolenie” nie miałoby się pojawić w Polsce? Czekamy.