Wystarczy ruszyć przed siebie, a na pewno spotka cię coś ciekawego. No to wsiadamy na motocykl i ruszamy do Chin.
B yło jesienne popołudnie, kiedy do pisarza Łukasza Wierzbickiego, autora znanej książki „Afryka Kazika”, zadzwonił telefon z wydawnictwa. „Panie Łukaszu! Znalazł się wielki kufer ciotki Hali. Pełno w nim pamiątek z podróży do Chin. Trzeba coś z tym zrobić!”. Uwielbiam takie zadania – pomyślał autor książek podróżniczych. Po „Afryce Kazika” był „Dziadek i niedźwiadek”, potem „Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana”. Najnowsza książka „Machiną przez Chiny” opowiada o wyprawie z Druskiennik na Litwie aż za chiński Wielki Mur.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.