nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 24.05.2014 20:36

sobota, 24 maja, 2014r.

Hau, Przyjaciele!
Co za dzień. Rano prawie wszyscy mieszkańcy domu wyjechali nad wodę. Różniły nas tylko środki komunikacji. Byłam w strasznej rozterce, bo chciałam biec za rowerem Kuby. Niestety, tak krzywo na mnie spojrzał, że od razu zaczęłam się kręcić przy Paulinie. „Astra, nie żartuj, że jedziesz ze mną. Po 5 kilometrach zaczniesz sapać i co ja wtedy z Tobą zrobię?” Uratowała mnie nasza młoda sąsiadka, która przybiegła za zapytaniem, czy mogłabym pojechać ich samochodem, bo dziewczynki marudzą, a moja obecność je uspokoi. Ależ byłam dumna z tak odpowiedzialnego zadania. Wcisnęłam się między dwa foteliki, byłam pięknie głaskana i na dodatek karmiona paluszkami. Niestety, wróciliśmy przed czasem, bo lunął deszcz. Ale się wybiegałam, dzieci się pluskały, wszyscy rzucali mi patyki. Potem słodko drzemałam, chociaż nawet przez sen czułam zapach pieczonego ciasta.  A teraz leżę wtulona w Panią, która zawzięcie coś szydełkuje i śledzimy pobyt papieża Franciszka w Ziemi Świętej. Zaraz wszyscy się tu skupią, a to lubię najbardziej. Szum deszczu i rodzina w komplecie. Cześć, Astra.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..