Robert Lewandowski w swoim ostatnim meczu ligowym w barwach Borussii Dortmund wywalczył tytuł króla strzelców piłkarskiej ekstraklasy Niemiec. I dostał… armatę.
Po meczu z Herthą Berlin (4:0) polski napastnik przyznał, że jest bardzo dumny z tego osiągnięcia. Podziękował kolegom z Borussii Dortmund za pomoc w zdobyciu 20 goli w rozgrywkach.
W ostatniej kolejce Lewandowski zaliczył trafienia w 41. i 80. minucie (w drugim przypadku z rzutu wolnego). Były to jego gole numer 19. i 20. w obecnych rozgrywkach Bundesligi. Choć zdobył mniej bramek niż w dwóch poprzednich sezonach, został po raz pierwszy najskuteczniejszym piłkarzem ekstraklasy Niemiec, z przewagą dwóch trafień nad Chorwatem Mario Mandzukicem z Bayernu Monachium. Polski napastnik otrzymał w nagrodę statuetkę przedstawiającą armatę.
Borussia zakończyła ligowy sezon na drugim miejscu w tabeli i zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Zgromadziła 71 punktów, o 19 mniej od monachijczyków, którzy obronili tytuł.