Mam wszystkiego dosyć. Mama się uczy, ciągle chce pomocy przy komputerze, o byle drobiazg się denerwuje, nie da się z nią wytrzymać, żąda, by każda jej prośba spotkała się z natychmiastową reakcją. Przez to i ja jestem bardziej drażliwa, więc pokłóciłam się z przyjaciółką, usłyszałam tyle przykrych uwag, że jestem zdołowana, ponura, nic mi się nie chce. W tym wszystkim rozstał się ze mną chłopak, a zrobił to tak po chamsku, że mnie zatkało. Rzucił mi na ulicy kilka wulgaryzmów. Wszystko się wali, jestem chyba do niczego.. Gimnazjalistka
Uśmiechnij się serdecznie i pomyśl o sobie chociaż 5 miłych rzeczy. Zlekceważ tego chłopaka, bo okazał się chamski i niedojrzały. Myśl o tym inaczej- dobrze, że pokazał, ile jest wart i dobrze, że się od niego uwolniłaś. Z przyjaciółkami w wieku szkolnym bywa ciężko. Dlatego nie szukaj chwilowo jednej. Staraj się mieć tylko koleżanki. Kombinuj, byście się zbierały większą grupką, byście przyszły z piłką na boisko, nawet na rowery, gdzieś do parku itd. Obiecaj mi, że jutro w szkole ani przez chwilkę nie będziesz miała ponurej miny. Pewnie, że Ci ciężko, że masz problemy, ale to Twoja prywatna sprawa, nie ujawniaj jej przed innymi. Niech ten chłopak, niech inni widzą, że jesteś radosna, zadbana, zadowolona. Jeśli uśmiech, błysk w oku, radość z drobiazgów wejdą Ci w nawyk, to wszyscy będą szukali Twojego towarzystwa. Ludzie uciekają od smutnych i ponurych. Rozumiem, że Ci ciężko w domu. Mamie pewnie też bardzo ciężko, bo nie jest łatwo uczyć się w tym wieku. Dlatego jakoś wytrzymuj i dbaj o siebie, o swój rozwój, o naukę, o dobry humor. Uśmiechnij się serdecznie i pomyśl o sobie chociaż 5 miłych rzeczy.
Zadaj pytanie: