nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 18.05.2014 22:05

Gdy tonący nie przyjmuje ratunku

Moja przyjaciółka coraz bardziej mnie męczy i zaczynam mieć naszych relacji dosyć. Od dłuższego czasu odchudza się, bo ma lekką nadwagę, ale wcale nie tragiczną. Ciągle się nad sobą użala, jej sprawy są jedynym tematem rozmów. Obraża się na mnie, że bywam wesoła, śmieję się, rozmawiam z innymi. Ona jest zła i smutna, ja też mam taka być. Do tego zaczęła się ciąć. Wspierałam ją długo, tłumaczyłam, chciałam z nią iść po pomoc do specjalisty, ale ona woli w kółko tylko o tym mówić. Chce, bym popołudnia spędzała na internetowych rozmowach z nią, a mnie to już nudzi, męczy i po prostu nie widzę sensu. Jestem zmęczona. 15-latka

Bardzo, bardzo współczuję takiej przyjaciółki. Jesteś cudowną dziewczyną i absolutnie nie daj się szantażować. Masz prawo do zabawy, do radości, do
tańca. Ona odchudza się źle. Będąc głodną jest rozdrażniona. A jeśli terazdochodzi cięcie, to tylko jedna głupota goni drugą. Przyjaźń nie polega na tym, by jedna poświęcała się dla drugiej, by ta druga pierwszą szantażowała. Ona chce w Tobie wzbudzić poczucie winy, chce, byś cała skupiała się na nie i żyła jej problemami. Rozczulanie się i wysłuchiwanie bez końca tego samego wcale jej nie pomoże. Przyjaciółka zachowuje się jak tonący, który nie przyjmuje ratunku, lecz chce innych wciągnąć w głębinę.Nie daj się wciągać w niekończące się rozmowy internetowe. Jeśli ona się obrazi, trudno. Ty się nie obrażaj, ale powiedz, że nie ma Cię szantażować, ale ma zacząć normalnie żyć. Skupianie się na sobie, ciągle żale, pretensje i niezadowolenie to najgorsze co może być. Inna dziewczyna napisała niedawno swoje przemyślenia po trudnym okresie dorastania. Rady dla kolejnych męczących siebie i innych są proste: koniec z analizowaniem swoich krzywd, wybaczenie innym i sobie, zaufanie Panu Bogu, poszukiwanie Bożego planu na nasze życie.Poradź przyjaciółce, by na stronie Małego Gościa szukała pomocy.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..