Kończy się drugi rok w gimnazjum, a ja mogę nie mieć paska. Bardzo solidnie w tym roku pracowałam, ale już się ukształtowały moje zainteresowania, uwielbiam biologię, chemię, nawet fizykę. Lecz nad historią zasypiam, nie wchodzi do głowy i zawaliłam kilka sprawdzianów. Grozi mi trója. Moje wypracowania w polskiego też nie są wybitne. Chyba lepiej, jeśli już przygotuję rodzinę na to, że paska nie będzie. Co im powiedzieć? Gimnazjalistka
Otóż przygotuj przemówienie dla rodzinki. Że masz czyste sumienie, że cały rok pracowałaś, czego byli przecież świadkami. Powiedz, że pasek nie powinien być bożkiem. Niech się cieszą, że nie jesteś omnibusem, który nie wie, co chce studiować, w jakim zawodzie pracować. Przecież sporo Twoich rówieśników ma ten problem, a Ty jesteś dojrzała, masz plany, marzenia, zainteresowania, które rozwijasz. Możesz z dbającą o Ciebie rodziną przedyskutować, jak jeszcze możesz poszerzać wiedzę z ulubionych przedmiotów, jak dążyć do celu. Możliwe, że oceny będą lepsze niż myślisz. Jeśli nauczyciel zaproponuje jakieś dodatkowe pytanie lub zdawanie, to zaraz się zgódź. A jeśli oceny utrzyma, to też sie ciesz, bo nie leniuchowałaś,ale uczciwie pracowałaś..
Zadaj pytanie: