nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 25.05.2014 06:00

Pocieszycielka Strapionych

25 maja, Wielkie Oczy

O wielkoockim sanktuarium maryjnym na Podkarpaciu wspomina Józef Ignacy Kraszewski w opowiadaniu „Starościna Bełzka”. Obraz Pocieszycielki Strapionych w Wielkich Oczach na pograniczu z Ukrainą od najdawniejszych czasów jest czczony i uważany za cudowny. Malował go artysta krakowski, Franciszek Śniadecki w 1613 r. To niedokładna kopia Matki Bożej Częstochowskiej. Obraz w wielkookim kościele był zwykle zasłonięty. Odsłaniano go podczas specjalnej ceremonii przy śpiewie maryjnych pieśni, dźwięku fanfar i organów. Cześć do Matki Bożej wciąż wzrastała. Ulicami miasteczka organizowano specjalne procesje a na odpust do Wielkich Oczu ciągnęły pielgrzymki z okolicznych miejscowości. Ludzie dziękowali za otrzymane łaski przynosząc świece, figurki, protezy i drogocenne przedmioty. Jednak wszystko zaginęło podczas I wojny światowej.

Od 1987 r. w każdą pierwszą niedzielę miesiąca przed obrazem Matki Bożej Wielkookiej odprawiają nowennę i przedstawiają swoje prośby i podziękowania.

Od dawna mieszkańcy Wielkich Oczu mieli nadzieję, że ich cudowny obraz będzie koronowany. I doczekali się. 10 czerwca 1997 r. podczas mszy kanonizacyjnej bł. Jana z Dukli w Krośnie, Ojciec Święty Jan  Paweł II nałożył korony na głowy Maryi i Jezusa z obrazu Matki Bożej Wielkookiej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..