Królowa Podhala

Nie wiadomo, kiedy w Ludźmierzu pojawiła się figura Matki Boskiej. Jedno jest pewne – od wieków słynie łaskami i od niepamiętnych czasów nazywana jest Królową albo Gaździną Podhala. Kroniki podają, że od dawien dawna pielgrzymowali do Niej górale z Podhala, ze Spisza, z Orawy a nawet ze Słowacji.

Ciekawe rzecz wydarzyła się 15 sierpnia 1963 roku w Uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej. Tego dnia kardynał Stefan Wyszyński koronował w Ludźmierzu Gaździnę Podhala. Gdy cudowną figurę Maryi znoszono po schodach, nagle z Jej rąk wysunęło się berło. W ostatniej chwili złapał je wtedy młody biskup Wojtyła.

To wydarzenie przypomniano 16 lat później, kiedy kardynał Wojtyła jako papież Jan Paweł II zaczął kierować całym Kościołem.

Po kradzieży koron, Ojciec Święty pobłogosławił nowe w 1983 roku na krakowskich Błoniach, a do Ludźmierza Jan Paweł II przyjechał 14 lat później, w pierwszą sobotę czerwca 1997 roku. Przypadało wtedy wspomnienie Niepokalanego Serca Maryi. Wtedy razem z wiernymi papież modlił się na różańcu. „Wiem, że każdego dnia gromadzicie się tu, u stóp Maryi, Pani Ludźmierskiej, by Jej opiece oddawać wszystkie sprawy. Za to chcę Wam serdecznie podziękować” – powiedział papież.