nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 23.04.2014 22:37

Nie wiem, co czuję

Od dawna podoba mi się kolega z oazy, ministrant, z którym mam w miarę częsty kontakt w kościele, w salkach. Wydawało mi się, że i on na mnie zerka, koleżanki z pełnym przekonaniem mówią, że on na mnie spogląda inaczej niż na pozostałe dziewczyny. Niestety, on nic więcej poza tym nie zrobił i nie robi. Zaczyna mnie to drażnić, bo przecież on jest chłopakiem, a nie ja. Próbowałam z tym skończyć, ale nic z tego, to jest silniejsze ode mnie. Co ja powinnam czuć? Licealistka

Nie wiem, co masz czuć, przecież nad własnymi uczuciami bardzo trudno zapanować. Zresztą i tak widać z listu, że coś Cię ciągnie do niego. Może on potrzebuje wyraźniejszych sygnałów, że go lubisz? Jasne, że żadne wyznania i zwierzenia. Ale mowa ciała mogłaby być wyraźniejsza. Czyli pełen ciepła uśmiech, znaczące spojrzenie i ograniczenie złośliwości. Nie masz nic do stracenia. A warto się przekonać, czy jesteście dla siebie. Czyli kombinuj jakieś spotkania, czekaj na niego po kościele
kombinuj, co by mu przekazać, o co prosić, by Ci podrzucił. Staraj się, by rozmowy były miłe. 3 spotkania powinny wystarczyć, by zniknęły dylematy. Jeśli po trzech spotkaniach organizowanych przez Ciebie, on dalej nie będzie szukał kontaktu, wtedy przyjmij porażkę, to jest przykre, ale do wytrzymania. Pomyśl wówczas, że widocznie się na Tobie nie poznał i to jego strata.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..