Podczas nabożeństwa w Bazylice św. Piotra w Rzymie papież Franciszek spowiadał wiernych.
W Watykanie papież Franciszek przewodniczył inicjatywie, “24 godziny dla Pana”, czyli adoracji i spowiedzi przez całą dobę.
Święto przebaczenia z Ojcem Świętym i pod jego przewodnictwem miało charakter nabożeństwa pokutnego. Po Spowiedzi Powszechnej, dwóch czytaniach biblijnych, kazaniu i odmówieniu Modlitwy Pańskiej liczni księża udali się do konfesjonałów w bazylice watykańskiej, aby spowiadać wiernych. Również papież, ubrany w komżę i stułę, poszedł do jednego z konfesjonałów, najpierw jednak sam podszedł do jednego z konfesjonałów i przystąpił do sakramentu pojednania.
Zgodnie ze zwyczajem przyjętym w wielu krajach na południu Europy, a także w Ameryce Łacińskiej nie wszedł do konfesjonału z boku, ale uklęknął naprzeciwko spowiednika i w ten sposób przez dłuższy czas się spowiadał. Na zakończenie kapłan udzielił mu rozgrzeszenia i pocałował odchodzącego Franciszka w rękę.
Następnie papież zasiadł w jednym z konfesjonałów i wyspowiadał kilka osób. Większość penitentów spowiadała się klęcząc naprzeciwko Franciszka, który otworzył nawet na oścież drzwi konfesjonału, aby ułatwić wiernym tę czynność. W tym samym czasie w wielu miejscach Bazyliki Watykańskiej kapłani sprawowali sakrament pojednania w różnych językach.
Po mniej więcej pół godzinie Ojciec Święty opuścił konfesjonał, wrócił przed ołtarz, aby dokończyć nabożeństwo pokutne, a na zakończenie udzielił wszystkim zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego. Cała uroczystość zakończyła się odśpiewaniem hymnu maryjnego "Salve Regina".