nasze media Mały Gość 12/2024

PAP

dodane 25.03.2014 09:27

Jeszcze bym poskakał

Zdobywca Kryształowej Kuli Kamil Stoch nie czuje się zmęczony zakończonym w miniony weekend sezonem w skokach narciarskich. Jak przyznał, gdyby była taka możliwość, to jeszcze przez miesiąc chętnie startowałby w zawodach Pucharu Świata.

"Ten sezon w ogóle mnie nie zmęczył. Z przyjemnością jeszcze bym poskakał" - mówił w Krakowie.

Stoch w miniony weekend startował w finałowych zawodach PŚ w słoweńskiej Planicy, a w poniedziałek odebrał w stolicy Małopolski samochód, który oddała mu w użytkowanie jedna z firm go wspierających.
Nie zgadza się z opinią, że najbliższe lata w skokach narciarskich to będzie "era Stocha".

"Wręcz przeciwnie, będzie teraz era wyrównanej rywalizacji na najwyższym poziomie. W końcówce sezonu pokazali jak dobrymi są zawodnikami Niemiec Severin Freund, jak i Słoweniec Peter Prevc. Bardzo mi zaimponowali, że walczyli jak lwy do ostatniego startu w Pucharze Świata" - zaznaczył zawodnik z Zębu.

Jak podkreślił punktem zwrotnym w jego życiu był ślub (w sierpniu 2010). "To wydarzenie naprawdę dodało mi skrzydeł. Zacząłem inaczej postrzegać swoje życie, widzieć rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałem. Nagle zaczął się liczyć ktoś obok mnie, a nie sport".

Wspomniał również, że jest wiele czynników dzięki którym sezon może być udany. "Po pierwsze trzeba odpowiednio przygotować się do niego, zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Ten drugi element jest nawet chyba ważniejszy. Musi być dobry plan treningowy, jak i sprzęt. Do tego dochodzi talent i praca, którą trzeba wykonywać sumienne cały czas".

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..