Jakiś czas temu kolega poprosił mnie o chodzenie, a ja odmówiłam. Wyjaśniłam, że nie uznaję chodzenia w naszym wieku, zaproponowałam koleżeństwo. Niby się zgodził, ale z dnia na dzień staje się coraz bardziej nachalny, męczący. Mam dosyć nieustannych i przesłodzonych SMS-ów, wysyłanych w niezliczonych ilościach. Moi rodzice są bardzo surowi i boję się, że stracę przez niego komórkę. Jak go powstrzymać, ale nie urazić? 12-latka
Chłopcy w tym wieku bywają denerwująco nachalni. Nie sprawisz mu przykrości, jeśli na jednym z komunikatorów napiszesz mu, że przypominasz o umowie i odmowie. Przypomnij, że nie uznajesz chodzenia w tym wieku, że Twoi rodzice absolutnie się na żadne chodzenie nie zgodzą, że wnet mogą zauważyć jego nachalność i jeszcze Ty możesz przez niego stracić komórkę lub on może zostać przez rodziców wezwany na rozmowę. Nie myśl o tym, że sprawisz mu przykrość, bo on sobie z tym poradzi. A jeśli go nie przyhamujesz, to będzie coraz bardziej męczący. Na chodzenie będzie jeszcze bardzo, bardzo dużo czasu. I wcale nie chodzi o naukę. Podstawówka to ma być czas delikatnych marzeń, spojrzeń, zerkania na chłopaków, przyglądania się im, dyskusji z koleżankami. W tym wieku może się kilku chłopaków podobać. No i oczywiście można się z chłopakiem przyjaźnić. A zauroczenie powinno być bardzo delikatne. Nachalność jest dziecinna. O tym też mu napisz. Twoja wiadomość dla niego niech będzie krótka, konkretna, możesz mu napisać w punktach wyjaśnienie Waszych relacji. To ważne, a na osłodę napisz, że go lubisz jak kolegę.
Zadaj pytanie: