Bardzo lubię jedną z koleżanek. Marzę, byśmy stali się przyjaciółmi. Pewne moje zachowania ona chyba źle odczytała i pewnego dnia usłyszałem propozycję chodzenia. A mi nie o to chodziło. Jakoś odłożyłem odpowiedź, co już ją pewnie ubodło, a teraz muszę powiedzieć „nie”, bo dla mnie chodzenie w naszym wieku jest zabawą, która mnie nie pociąga. Tylko martwię się, że ją za bardzo uraziłem, że się obrazi, a mi na niej naprawdę zależy. A jak sobie coś zrobi? Głupio mi, że ją zawiodłem. 13-latek
Wierzę, że to na tyle mądra dziewczyna, że żadnej głupoty nie zrobi. Skontaktuj się z nią, nie wiem, jaką drogą i powiedz, że nie dojrzałeś do uczucia, ale marzysz o przyjaźni i to właśnie z nią. Masz rację, 13-latek nie nadaje się do chodzenia na poważnie, nie jest gotowy do odpowiedzialności za drugą osobę. Jest natomiast gotowy do przyjaźni. Bo przyjaźń jest spokojna, pozbawiona wielu trudnych emocji. Uczucie zakochania mija tak szybko, a przyjaźń jest trwała i stabilna. Napisz jej o tym i proś o przyjaźń. Ale licz sie z tym, że urażona w swojej ambicji nie będzie chciała Cię przez jakiś czas widzieć. Znieś to spokojnie i czekaj aż jej przejdzie. Co 2 tygodnie próbuj z nią normalnie rozmawiać. Dziewczyny często emocjonalnie podchodzą do życia. Owszem, zraniłeś jej uczucia, jej dumę, ale tak się w życiu zdarza. Zachowałeś się uczciwie. Powtarzaj, że ją lubisz, że z mało kim tak dobrze się gada, ale do chodzenia nie dorosłeś i nie jest to niczyja wina.
Zadaj pytanie: