Przy drodze do Jerozolimy, koło miejscowości Burma, natrafiono na na starożytne ruiny wioski sprzed 2300 lat.
Gdy rozpoczęto prace związane z budową gazociągu, przy drodze do Jerozolimy natrafiono na na starożytne ruiny wioski sprzed 2300 lat. Badacze odsłonili resztki wąskich uliczek i pozostałości kamiennych domów razem z podwórzami. W każdym budynku było prawdopodobnie kilka pokoi i otwarty dziedziniec.
W ruinach archeolodzy odkopali fragmenty glinianych naczyń kuchennych, amfor do przechowywania płynów (wina i oliwy), lampek oliwnych. Znaleziono też ponad sześćdziesiąt monet z czasów panowania Antiocha III w państwie Seleucydów i Aleksandra Janneusza, króla Judei z dynastii Hasmoneuszy.
Naukowcy ustalili, że wioskę otaczały sady i winnice, ale nie wiedzą jeszcze, dlaczego mieszkańcy ją opuścili. Być może dlatego, że w czasach Heroda Wielkiego ludzie masowo przemieszczali się do Jerozolimy.
Aby ocalić antyczne ruiny, Izraelska Rada Starożytności, zwróciła się do inwestora, by zmienił trasę planowanego gazociągu.