W kuchni obok czajnika, talerzy, kubków na herbatę leżą cyrkiel, ekierka, lutownica, pilniki i całe mnóstwo kolorowych papierków…
Znak rozpoznawczy: dwie wieże. Ale nie z „Władcy pierścieni” Tolkiena, tylko z kościoła Mariackiego w Krakowie. Trzecia przypomina wieżę Zygmunta z Wawelu. Poza tym muszą być gwiazda, lajkonik, krakowiacy i górale. Święta Rodzina też, tylko piętro wyżej. Wystarczy raz spojrzeć, by wiedzieć, że to szopka Malików. Lajkonika najpierw strugał Walenty, potem jego syn Włodzimierz. Dziś strugają Stanisław i Andrzej, wnuk i prawnuk Walentego. Projekt taty Stanisława powstaje na papierze, a Andrzej zaczyna od komputerowego projektu w 3D.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.