Kiedyś wydawało mi się, że nie układa mi się w życiu, że ludzie mnie odtrącają. Jednak po upływie czasu, zrozumiałem, że to jak ludzie mnie traktują, to też w mocnej mierze zależy ode mnie. Jednocześnie zacząłem zauważać, ile ludzi jest wobec mnie życzliwych, ile ludzi obdarza mnie uśmiechem. 17-latek
W trakcie wakacji odbyłem pielgrzymkę do Częstochowy. Było to dla mnie nowe doświadczenie, myślę że wpłynęło na mnie znacząco. Wysiłek, zmęczenie, ale też chęć maszerowania do Najświętszej Matki. To było niesamowite, gdy wreszcie nadeszła ta oczekiwana chwila, ostanie kilkadziesiąt metrów. Człowiek nie odczuwał już żadnego zmęczenie, na twarzy rysowała się tylko radość. Prosiłem wtedy Panią Częstochowską o opiekę nade mną, o dobre rady, o pomoc, o wysłuchanie. Teraz wiem, że opłacało się, gdyż ona jako Matka jest ze mną, wspiera mnie, podnosi mnie z upadków. Myślę że to dzięki Niej potrafiłem dostrzec dobro, radość, którym obdarzają mnie inni.
17-latek
Zadaj pytanie: