Bardzo spodobała mi się koleżanka z klasy. Wydawało mi się, że i ona się mi przygląda i uśmiecha się. Zebrałem się na odwagę, zaczepiłem jej koleżanki, pytałem o moje szanse. One szeptały, zerkały, znowu uśmiechy, tajemnice. W końcu zapytałam przez Internet o chodzenie. Odmówiła. Załamało mnie to. Nie wiem, jak ja pójdę do szkoły, jak na nią spojrzę. Gimnazjalista
Porażki należą do życia. Dojrzały chłopak powinien być silny psychicznie. A jesteś bardzo niedojrzały, bo załatwiałeś tak ważne sprawy przez Internet. Nigdy tego nie rób w ten sposób. O tym się mówi w oczy! Poza tym w całej tej sprawie za dużo osób było zamieszanych. Takie pytanie koleżanek jest bardzo dziecinne. Głowa do góry. Nie pisz nigdzie o Twoim złamanym sercu. Podejdź do tego religijnie, że widocznie ta dziewczyna w tej chwili nie jest Ci pisana. Nie pokazuj, że Ci smutno, bo dziewczyny uciekają od chłopaków słabych psychicznie. Mało tego, powiedz jej, że szanujesz jej decyzję. Nic więcej. To troszkę ukłuje jej ambicję. Przychodź do szkoły uśmiechnięty, odzywaj się do niej normalnie. Nie załamuj się. Każdy człowiek zna takie niepowodzenia. Jest to bardzo przykre, ale da się przeżyć. Bądź silny. Zajmij się czymś, spędzaj czas z kolegami.
Zadaj pytanie: