Ma pani może jakąś radę na jesienną ,,depresję''? To, co jest za oknem, mnie dobija. Po za tym, nie można przecież ciągle siedzieć na Facebooku jak ja to robię? Nastolatka
Nie nudź się, bo nuda wykańcza, a życie jest tylko jedno, warto je pięknie i dobrze przeżyć. W październiku polecam nabożeństwa różańcowe, krótko, pięknie, pożytecznie. Pamiętam taką klasę, gdzie większość umawiała się na różaniec, potem się odprowadzali wśród śmiechów, trwało to drugie tyle. To była wspaniała młodzież.
Koniecznie wejdź na www.marzycielskapoczta.pl Poczytaj, zorganizuj sama lub z koleżankami pisanie listów do chorych dzieci. W niektórych szkołach to są to stałe grupy. Jeśli tylko będzie słoneczny dzień, to koniecznie wychodź z domu lub odrabiaj lekcje w najbardziej słonecznym pokoju. Chłoń każdą chwilę słońca. Ważne, byś miała w pokoju, czy w kuchni, tam gdzie dużo przebywasz, jak najlepsze oświetlenie. Poszukaj swoich pasji. Może przepisy pani Doroty z blogu www.mojewypieki.com. Pisała mi dziewczyna, że specjalizuje się w ozdobnych mufinkach, przynosi do szkoły, inne dziewczyny też się wciągnęły, mają nawet dzień sprzedaży na cele charytatywne. Wśród młodych ludzi bardzo popularne jest gotowanie oryginalnych potraw. Internet jest pełen porad dla hobbystów, tylko szukać. Lada tydzień można zacząć samodzielnie produkowac świąteczne ozdoby. Nic tak człowieka nie nastraja pozytywnie jak dobra książka. Zarówno w rodzinie jak i wśród znajomych panuje opinia, że na depresje najlepsze są powieści Musierowicz. Kanapa, kocyk, herbata i książka- sam miód. Właśnie przeczytałam, że na całym świecie bardzo rośnie czytelnictwo książek, tylko w Polsce spada. A nic tak nie rozwija człowieka jak czytanie. Tego nie zastąpi żaden film ani żadna gra czy portal. Zapraszaj koleżanki, jeśli możesz. Grajcie w gry planszowe, są teraz bardzo modne. Razem pieczcie, gotujcie, urządzajcie wieczory sałatkowe, inne.
Zadaj pytanie: