Nasza rodzina zaprzyjaźniła się z inną rodziną, brat często spotyka się z ich synem, a ja się chyba zakochałam. To taki energiczny i radosny chłopak. Do tego głęboko wierzący, uczciwy. Jest zawsze duszą towarzystwa. Wiem, że mama tego chłopaka powtarza mu, że byłabym idealną synową. On, owszem jest dla mnie miły, ale żadnych sygnałów nie odbieram. Jak dyskretnie zwrócić na siebie uwagę? Bo to przecież chłopak powinien się starać o dziewczynę. Poza tym, jestem nieśmiała, nie umiałabym zagadać pierwsza. Nastolatka
Masz całkowitą rację, że to chłopak powinien się starać o dziewczynę. I dla niego to nie będzie trudne, jeśli jest duszą towarzystwa, chłopakiem energicznym. Nie przyspieszaj, jeśli Ci zależy. Bo czasami matki tak naciskają na synów wskazując im dziewczynę, że chłopcy mamie na przekór odsuwają się od takiej dziewczyny. Ty dbaj o siebie, o swój rozwój. Kombinuj, byś jak najczęściej go widywała. Jeśli on przychodzi do brata, to koniecznie bądź w domu. Dobrze by było, byś w taki dzień coś dobrego upiekła, przyrządziła, byś zawsze wtedy ślicznie wyglądała. Pokazuj mu się, a on niech zaczyna rozmowę. Zaradni chłopcy często lubią nieśmiałe dziewczyny. Dlatego bądź sobą, uśmiechaj się ślicznie do niego, wpadaj mu ciągle w drogę i czekaj, aż i jemu zacznie zależeć. Może pojawi się wzajemność, a może nie. Módl się o dobrego chłopaka i pytaj Pana Boga, czy to może być właśnie ten. Ale prosząc o niego, mów też Bogu, że nie ma to być Twoja wola, lecz Boża wola.
Zadaj pytanie: