Od pewnego czasu jedna z dziewczyn jest dziwna. Mówi mi, że mam iść do sklepu, żeby jej kupić batona albo wodę. Ostatnio np. poprosiła mnie, żebym zgrała z komputera na swój telefon jej ulubioną piosenkę i później jej wysłała. Na początku dałam się na to nabierać. Kiedy próbuję się sprzeciwić, zaczyna mówić w nieskończoność słowo proszę! I wtedy ulegam, bo już nie wiem, co zrobić. 15-latka
Jesteś z pewnością bardzo miłą i dobrą dziewczyną, co koleżanka wyczuła i wykorzystuje. Są takie dziwne osoby, bardzo leniwe, które tylko sie rozglądają, komu by zlecić jakąs robotę, a siebie oszczędzić. Dla jej dobra i dla Twojego poczucia własnej wartości trzeba to przerwać. Czyli zaczynasz odmawiać. Grzecznie i stanowczo, bez tłumaczenia dlaczego. Żeby to jednak nie wyszło głupio, to odmawiaj jej ze śmiechem. Czyli ona prosi, byś jej coś kupiła, a Ty w śmiech. I śmiejąc się mówisz coś w stylu
"chyba żartujesz", "świetny dowcip", "chyba sie pomyliłaś, jeszcze mnie nie zatrudniłaś jako pracownika", "ile płacisz za usługę" "zatrudnij inne osoby, ja mam pracę" itd. Gdy ona będzie strasznie prosić, odejdź ze śmiechem. Gdy będzie prosiła, byś coś za nią zrobiła, mów wesoło w stylu "a co, Bozia rączek nie dała?" Czyli absolutnie nie pozwalasz się wykorzystywać. Możesz też mówić np. "nie mogę tego zrobić, mam za wysokie poczucie własnej godności" "honor mi nie pozwala Ci służyć". Najważniejsze jest, by to mówić wesoło, a na jej jęki dawać tylko komentarz w stylu "nie żartuj, nie rozśmieszaj mnie"
Zadaj pytanie: