Mama uważa że jestem wielki leń, że się nie uczę. Naprawdę jest inaczej. Ja uczę się, powtarzam, a jak mama mnie pyta czy pouczyłem się, to mówię prawdę. Jednak ona uważa, że ja kłamię i nigdy mnie nie widzi jak ja uczę się. Lecz nigdy mama do mnie nie zagląda i dlatego nie widzi, czy ja się uczę czy nie. W szkolę jestem bardzo dobrym uczniem. Książkę codziennie czytam po ok. 2 rozdziały a mama uważa że to bardzo mało Co mam robić? 13-latek
Jeśli się uczysz, jeśli czytasz tyle, ile sobie zaplanowałeś, jeśli masz spokojne sumienie i jesteś dobrym uczniem, to nic z tym nie rób. Jeszcze tylko przemyśl, czy w pełni rozwijasz swoje talenty, czy czegoś nie zaniedbujesz.. Znaj swoją wartość, ceń sam siebie, mamę kochaj, ale traktuj z lekką pobłażliwością, jeśli faktycznie przesadza z krytyką. Może Twoja mama należy do wielkiej rzeszy gderających matek? Problem znam, pamiętam, jak syn kiedyś zwrócił mi uwagę, że już mu się nie chce wchodzić do domu, gdyż ja zaraz zaczynam się go czepiać. Bardzo dobrze ta sytuacja jest wyjaśniona w starej powieści „Lassie, wróć”. Ojciec tłumaczy synowi, że gdy kobieta ma problemy, to robi się gderająca, narzeka, czepia się wszystkich, bo w ten sposób rozładowuje nieświadomie swoje stresy. Podejdź do sprawy spokojnie, z poczuciem humoru. Zamieniaj mamy krytykę w żarty. Mów, by zamontowała kamerkę do śledzenia Twojej nauki i różne inne, mówione w żartobliwy sposób zdania. Cała sytuacja wynika z wielkiej troski o Ciebie. Mama jest pewnie przekonana, że najlepszą metodą wychowania jest krytyka. Ty surowo oceniaj siebie, nie mamę. Rodziców się kocha, a ich wad się nie zmieni, tylko trzeba się nauczyć z nimi żyć.
Zadaj pytanie: