nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 21.09.2013 22:41

Każde powołanie jest dobre

Moim problemem jest to, że nie wiem, czy mam powołanie do kapłaństwa czy nie. W podstawówce byłem pewny, że chcę być księdzem. Wydawało mi się, że to wielkie wyróżnienie. Ale teraz już nie jestem tego pewien. Nawet drażnią mnie te wspomnienia dawnej pewności Tylko boję się, czy Pan Bóg nie poczuje się odrzucony? Pomyślałem, że oddam Mu ten problem i może pewnego dnia będę pewny, jak ma wyglądać moje życie- czy w kapłaństwie, czy w rodzinie, czy może sam? Gimnazjalista

Sądzę, że Twój problem bierze się z tego, że nastolatki są radykalne i mają wrażenie, że powołanie kapłańskie jest czymś lepszym niż rodzinne. A to są równorzędne powołania. Obie drogi są bardzo trudne i bardzo potrzebne. Najważniejsze to byc dobrym człowiekiem i jak najlepiej przeżyc życie. Poeta napisał: "Uczyń mnie dobrym człowiekiem, bo tylko wtedy jestem, gdy jestem dobry" Pomysł, by oddac się Panu Bogu i dac się prowadzic jest bardzo dobry. Pierwszy etap, gdy powołanie powinno byc odczute to matura. Ale niekoniecznie. Znam coraz więcej osób, które dojrzałe decyzje podejmują po studiach. Dlatego nie martw się tym teraz. Ludzie decyzję o życiu rodzinnym podejmują coraz później. Więc i tę o życiu kapłańskim lepiej odłożyć. Zapewniam Cię, że jeśli powołanie będzie pewne, to je odczujesz i będzie to dla Ciebie radość, a nie problem, nie wyrzeczenie. Bo powołanie kapłańskie nie jest wyrzeczeniem się rodziny To działa inaczej. Pracuj nad swoim obrazem Boga. On nie jest księgowym, handlarzem, który rozlicza, który tylko czyha na porażki.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..