Wyobcowany kolega
Mam w nowej klasie chłopaka, który raczej z nikim nie rozmawia, a na przerwach siedzi i słucha muzyki. Wiem, jak on się czuje, bo do niedawna też tak miałam. Dlatego zastanawiam się, jak podejść i spróbować z nim porozmawiać. Czekam na pomysły. Gimnazjalistka
Oto kilka pomysłów:
Podchodzisz w zwyczajny i serdeczny sposób, mówiąc: "cześć, czego słuchasz?" Próbujesz ten temat rozwinąć. Uwaga, bo to może być chłopak, który będzie się wstydził rozmawiać z dziewczyną, może udawać, że nie chce rozmawiać, że jest cały zasłuchany. Wtedy pozwól mu utrzymać tę maskę miłośnika muzyki, ale każdego dnia chociaż przez chwilę z nim pogadaj. Inny sposób, to niby przypadkiem przechodzisz obok i zatrzymujesz się, częstujesz go czymś. To na ogół działa. Jeśli powie, że dziękuje, nie
chce, to roześmiej się, zapytaj, co lubi, bo możesz spełnic jego marzenia. A może podejdź i naturalnie powiedz, by podał jakieś namiary na siebie, bo Ty masz już całą klasę, jego Ci brakuje. A trzeba mieć jakiś kontakt w XXI wieku. Uczniowie, jak marynarze, żyją w niebezpieczeństwie, muszą być zabezpieczeni Możesz kiedyś podejść i powiedzieć, że nie zdążyłaś czegoś zanotować, może pożyczy na chwilę zeszyt. Gdybyś zauważyła, że on się wstydzi, to podejdź do niego z koleżanką, by się nie bał, że Ty masz co do niego jakieś zamiary. Może będzie jakaś szkolna czy klasowa sytuacja, że podejdziesz, pokażesz, by zdjął słuchawki i powiesz, by uważał na którąś nauczycielkę, bo może być np. bardzo surowa itd. Wątpliwe, by to był wielki samotnik, ale czasami tacy są, sama musisz się przekonać. Jeśli on będzie mruczał coś do Ciebie, to wprost zapytaj, czy może nie życzy sobie, byś do niego podchodziła. Niech to powie wprost. Pamiętaj o uśmiechu, koleżeńskiej relacji, naturalności. Czasami dziewczyny same coś pieką, np. mufinki i częstują kolegów. To działa.
Zadaj pytanie:
