Gdy ktoś kiedyś powiedział, że duchowość ministranta nie istnieje, po dłuższym przemyśleniu „przybiłem” mu piątkę i podzieliłem jego zdanie. Ba … nawet zgadzałem się z opinią, że  ministranci to największe chachary. Cała moja opinia na ten temat zmieniła się wtedy, gdy zacząłem jeździć na rekolekcje ministranckie. Rekolekcje w Brennej-Leśnicy w roku 2013 umocniły mnie w przekonaniu, że ministrant może prowadzić życie duchowe na wysokim poziomie, a wspomniana wcześniej duchowość jak najbardziej istnieje.

W dniach od 1 do 9 lipca b.r. było nam dane przeżywać rekolekcje ministranckie w Brennej-Leśnicy. Udział w rekolekcjach wzięło 35 chłopaków z czego najliczniej były reprezentowane Świerklany. Rekolekcje prowadził diakon Rafał Procek, a wspierali go 3 klerycy oraz 3 animatorów. O potrzebny kulinarne dbała pani Basia, a o sprawy techniczne pan Alfred.

Ośrodek w Brennej-Leśnicy od lat słynie z niesamowitej atmosfery jaka tam się wytwarza. Widać jest to już urok tego miejsca, ponieważ i w tym roku atmosfera i klimat dopisały. Radość, wspólnota, zmierzanie ku Bogu jak i powiew śląskiego ducha. To tylko jedne z wielu cech charakteryzujących nasz turnus. Nad całością czuwał Bóg co dało się odczuć szczególnie poprzez świetną pogodą utrzymującą się przez cały czas trwania turnusu.

Graliśmy tradycyjnie w piłkę, ale nie zabrakło też czasu na piłkarzy,  ping-ponga czy oglądanie filmu. Duchowo także się rozwijaliśmy poprzez modlitwy, Msze Św. Czy konferencje na dany temat. W pamięci pozostaje za pewne wyprawa na szczyt Równica, a to za sprawą widoków jako nam po drodze na szczyt było dane zobaczyć. Ciężko oddać ducha tego czasu w kilku zdaniach i przelać na papier to co się wydarzyło. Na rekolekcje trzeba po prostu jechać i zobaczyć jak to jest. Być może ułatwi w podjęciu decyzji o wyjeździe na rekolekcje filmik, który specjalnie dla Was przygotowaliśmy:

REKOLECKJE MINISTRANCKIE - BRENNA LEŚNICA I TURNUS 2013
DMAK KATOWICE