Nie lubię wielkich imprez, nie mam też masy znajomych. Tymczasem nasz rocznik świętuje 18-tki. Moja przypada w czasie wakacji. Marzę, by zaprosić tylko przyjaciółki, by spotkać się z nimi w ogrodzie, przy grillu, pośmiać się, by nie zapraszać masy osób, za które nie mogę wziąć odpowiedzialności. Strasznie się tym stresuję. W dodatku najbliższa przyjaciółka wraca kilka dni po dacie moich urodzin i nie wiem, czy przesunąć datę naszego spotkania. Nie sądziłam, że będzie tyle problemu z jednymi urodzinami. Licealistka
Moim zdaniem nie dzieje się nic strasznego. Spojrzyj na to chłodno i trzeźwo. W sprawie 18-tek nie ma przymusu, tym bardziej, że Twoja impreza wypada w czasie wakacji. Pomysł, by zaprosić tylko koleżanki jest mądry i bardzo dobry. By to zrobić w altance przy grillu - jeszcze lepszy. Ale gdy podejmiesz decyzję, że zapraszasz te najbliższe koleżanki, to potem już nie żałuj, nie zazdrość, nie analizuj. Każdy człowiek jest inny i robi jak uważa., Koniecznie dostosowałabym datę imprezy dla przyjaciółek do powrotu przyjaciółki. To ważne, w ten sposób pokazujesz, że ona jest dla Ciebie ważna, data może się przesuwać, tym bardziej, że to czas wyjazdów. I nie przejmuj się, że teraz wszyscy wałkują ten temat, może nawet będą Ciebie
pytali. Przemyśl jakąś dowcipną odpowiedź, najlepiej wymijającą, absurdalną lub inną. Imprezę za to dokładnie przemyśl.