Byliśmy udaną parą ponad rok. I nagle mu przeszło. To prawda, przestaliśmy się dogadywać, ale ja tęsknię i bardzo mi go brakuje. Nie potrafię się odnaleźć. Jak o nim zapomnieć i żyć znowu samej? Licealistka
Przede wszystkim nie myśl o tym, by o nim zapomnieć. To niemożliwe. Już zawsze będziesz pamiętała. Tylko odwróć sytuację, Np. ciesz się, że miałaś chłopaka. Tyle dziewczyn nigdy z nikim nie było. A Ty masz zapewne dobre wspomnienia. I z tego się ciesz. Po rozstaniu potrzebna jest tak zwana żałoba. Może Ty za bardzo się
hamowałaś? Bardzo pomaga wygadanie się przed przyjaciółkami. Czy Ty sobie na takie wyrzucenie złych emocji pozwoliłaś? Jeśli nie, zrób to. Od tego są przyjaciółki. Inna rada. Powinnaś po wypłakaniu się, wyzłoszczeniu i wyżaleniu zacząć nowy etap życia. Zrób coś, by to podkreślić- np. nowa fryzura, wyrzucenie jakiś rzeczy z nim związanych, może kupno jakiegoś ciuszka, to zawsze kobietom pomaga. Spal coś, co się z nim kojarzy, wyrzuć uroczyście popiół i powiedz, że oto zaczyna się nowy etap. pomyśl uczciwie, czy Ty raczej nie tęsknisz za tym, by mieć chłopaka, bo wiele dziewczyn wtedy dopiero czuje się spełnionych. Gdy nauczysz się znowu samodzielnie żyć pełnią życia, wtedy z pewnością zacznie się kolejny etap. Oddaj to Panu Bogu, módl się o dobrego chłopaka, proś o znak, byś go poznała. Powtarzaj "bądź wola Twoja" Inna rada- nawet z bardzo złej sytuacji można wyprowadzić dobro. Z Twojej też. Pomyśl, co dobrego możesz zrobić. Nie siedź w domu. Dziewczyna z wysoką samooceną myśli po rozstaniu tak: "nie poznał się na mnie, trudno, jego strata"
Zadaj pytanie: