Kolega od dawna uważa się za mojego chłopaka, chociaż ja nie wyraziłam zgody. Kontroluje mnie, potrafi nawet wejść za mną do toalety, by sprawdzić, czy nie rozmawiam tam z koleżankami. Na trudnych przedmiotach siada koło mnie i bezczelnie wszystko ściąga, uważa, ze mam obowiązek dawać mu wszystko. Mam tego dosyć, nie mam prawa do prywatności, do samodzielności. 12-latka
Oj, najwyższy czas zrobić porządek z tym kolegą. Stanowczo za dużo mu pozwoliłaś. Zachowujesz się jak starodawna panienka, która nigdy nie protestowała, która potulnie ulegała. Ale mamy XXI wiek! Jesteś nowoczesną i myślącą dziewczyną. Na najbliższej matematyce nie pozwól mu usiąść z Tobą, niech to miejsce zajmie koleżanka albo Ty zmień miejsce. Jeśli to u Was problem, to przed lekcją podejdź do nauczycielki i powiedz, że nie chcesz siedzieć z tym kolegą i poproś o zgodę na zmianę miejsca. Wykorzystaj zwyczaje Waszej klasy lub szkoły. Obserwuję zachowanie dziewczyn w Twoim wieku. Niby czasami czegoś nie chcecie, ale zachowujecie się tak, że chłopak sam nie rozumie. Dlatego spokojnie i bardzo poważnie i bez uśmiechu powiedz mu, że koniec z kontrolowaniem Ciebie, bo jesteś sama za siebie odpowiedzialna. Jeśli to do niego nie dotrze, to zgłoś wychowawczyni i mamie. Zanim włączysz w to dorosłych spróbuj sama w ciągu kilku dni go ustawić. Jeśli to do niego nie dotrze, to zgłaszaj wszystkim kolejno- mama, wychowawczyni, szkolny pedagog. Musisz nauczyć się radzic sobie z takimi sytuacjami. Stanowczo za dużo mu pozwalałaś, on się przyzwyczaił,
myśli, że tak będzie zawsze.
Zadaj pytanie: