nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 02.05.2013 15:55

Czwartek, 2 maja, 2013

Hau, Przyjaciele!
W nocy drżałam z powodu burzy i gradu bijącego w szyby i parapety. Po takiej nocy chciałam tylko spać. Zakopałam się w koc, zakręciłam 3 razy w kółko, ale do moich uszu doszły dziecięce piski. No tak, do Lolki przyjechał kuzyn. Szaleli w ogrodzie. Ubrani w kurtki, czapki i kalosze tupali nogami, rozpryskiwali wodę, z minuty na minutę byli coraz bardziej mokrzy. Wyskoczyłam z kosza i popędziłam do ogrodu. Nic nie może się dziać bez mojego nadzoru. Zaglądałam też ciągle do garażu, gdzie panowie malowali różne drewniane elementy- stołki, ławki, pergole. Pani też zeszła w kaloszach, bo uznała, że dzisiaj i tak jest cieplej niż wczoraj, a w mokrej ziemi dobrze się pracuje. Lola i Kuba gonili się wokół klombu, wrzucali kamyki do kałuż. Ktoś im podrzucił dwie małe łódeczki, więc radość nie miała granic./ Nie spuszczałam z nich oka, zachęcałam do biegu, by nie marzli, a jednak i tak Lola wylądowała w mętnej wodzie. Zapłakaną pani Hania zabrała do domu. Ja biegałam jeszcze z Kubą, który zajął się rzucaniem mi starych szyszek. W końcu i on zrobił się senny, a i ja czułam, że deszczowa pogoda wręcz nakazuje drzemkę. Tylko naszą panią nadal roznosiła energia. Zostawiłam ją w ogrodzie, a sama ułożyłam się obok Pauliny, która straciła poczucie czasu, bo czyta jakąś pasjonującą książkę. Cześć. Astra

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..