Jutro egzamin, a ja w stresie i już nie wiem, czy modlitwa o Bożą pomoc nie jest zuchwałością? Boję się okropnie. Czy jeszcze się uczyć, czy sprawić sobie przyjemność? Gimnazjalistka
Mowy już nie ma o nauce. Modlić się należy, a jakże. Prosić o dary Ducha Świętego! Prosić, by pomagał. Przeprosić za lenistwo. Aby zmniejszyć stres trzeba:
1. Dużo się jutro śmiać.
2. Nie siedzieć, tylko spacerować po szkolnym korytarzu
3. Mocno oddychać przeponą, czyli na wdech brzuch wypchać, a na wydech
wciągnąć.
4. Wyspać się, zjeść rano coś czekoladowego. Dobre są orzechy/
Jutro wieczorem jakaś komedia, wcześniej spacer, by się zmęczyć fizycznie
Zadaj pytanie: