Ośnieżone szczyty Andów, rozległe równiny i wielkie wodospady. Każda część jest inna. Nic dziwnego, Argentyna ciągnie się przez pół Ameryki.
T en kraj można podzielić na kilka części. Na północy jest subtropikalna równina Gran Chaco i pas lasów tropikalnych. W środkowej i północno-zachodniej części jest żyzna i płaska nizina zwana Pampą. Dalej na południe krajobraz zmienia się w pofałdowany płaskowyż Patagonii. Zachód kraju to pasmo górskie Andów z najwyższym szczytem obu Ameryk Aconcaguą. Na południowym krańcu panuje klimat subpolarny, mieszkają tam nawet pingwiny. Każdy z rejonów Argentyny ma swój klimat. Na północy latem jest gorąco i sucho, a zimą umiarkowanie i bez śniegu. W centrum lato wprawdzie też jest gorące, ale zimy są bardzo chłodne. Na południu natomiast miesiące letnie są ciepłe, a zimowe bardzo mroźne i śnieżne. Na południowej półkuli, gdzie leży Argentyna, lato zaczyna się w styczniu, czyli wtedy są tam najwyższe temperatury. Południowy koniec Argentyny, czyli Ziemia Ognista leży już na podobnej szerokości, co Polska, więc klimat o tej samej porze roku jest całkiem inny. Ale znacznie zimniejszy niż u nas, bo jeszcze dalej na południe są już tylko ocean i Antarktyda. Porównując temperatury w poszczególnych częściach Argentyny, zobaczymy, że na północy w styczniu średnia temperatura sięga 28 stopni. W środkowej części od 22 do nawet 10 stopni. Na Ziemi Ognistej latem jest najwyżej 8 stopni Celsjusza. Proponuję krótką wędrówkę po Argentynie. Będziemy podziwiać różnorodny krajobraz ojczyzny papieża Franciszka i przyglądać się jej egzotycznym mieszkańcom – zwierzętom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.