Nie jestem przebojowa, ale raczej cicha, małomówna. Śpiewam w naszej scholi i bardzo to lubię. Ostatnio ksiądz powiedział, że dopóki nie będę otwarta, to nie dostanę grupy dziecięcej. Moje koleżanki dostały. Zrobiło mi się przykro 15-latka
Gdyby wszyscy byli tacy sami, nikt nikomu nie byłby potrzebny. To nie moje słowa, tylko księdza poety, Jana Twardowskiego. Naucz się ich i powiedz przy okazji księdzu. A do tego dodaj słowa św. Pawła, że różne są dary łaski, lecz ten sam Duch. Są ludzie otwarci, którzy bardzo łatwo nawiązują kontakty, z każdym od razu rozmawiają, nie mają z tym problemów, zawsze znajdą temat itd. Ale są
ludzie bardziej milczący, którzy przeżywają wszystko w środku, którzy nie lubią o sobie za dużo mówić, są ludzie milczący, ale za to bardzo wiele myślący. Może się okazać, że bardzo dobrze prowadziłabyś grupę, gdyż są osoby, które świetnie nawiązują kontakt z dziećmi, ale mają problem
z rówieśnikami i starszymi. To był zawsze mój problem. Zastanów się, czy i w Tobie jest coś takiego, zastanów się, czy chciałabyś prowadzić grupę. Jeśli nie masz jednak na to ochoty, to pomyśl, co Ty byś mogła zrobić dla grupy. Bo są artyści o zdolnościach plastycznych, którzy przygotują
plakaty, napiszą coś szybko na komputerze, przygotują prezentację, ale nie wystąpią przed ludźmi.
Zadaj pytanie: