nasze media Mały Gość 12/2024

Piotr Sacha

dodane 07.03.2013 10:03

Przez trzy lata nie było Katowic

60 lat temu Katowice stały się Stalinogrodem.

5 marca 1953 roku zmarł radziecki przywódca Józef Stalin. Dwa dni później komunistyczne władze w Polsce postanowiły zmienić nazwę Katowic. Po to, by uczcić człowieka, który w swoich rządach stosował terror i odpowiadał za dziesiątki milionów ludzkich ofiar. Od tego dnia dziecko urodzone w stolicy Górnego Śląska miało w swojej metryce wpisane – miejsce urodzenia: Stalinogród. Takich dzieci było w sumie ponad 16 tys. Bo Stalinogród istniał przez trzy lata, do 21 października 1956 roku.

Dzisiejsza rocznica przypomina nie tylko o samej haniebnej nazwie dla polskiego miasta. Ale też o osobach, które – często z narażeniem życia – nie uznawały tej nazwy. I protestowały na wiele sposobów przeciwko umieszczeniu w szyldzie miasta imienia zbrodniarza. Słynny stał się wyczyn trzech nastolatek z Chorzowa – Natalii Piekarskiej, Zofii Klimondy i Barbary Galas. Dziewczyny były bardzo odważne. Między innymi drukowały ulotki, w których w mocnych słowach sprzeciwiały się nazwie Stalinogród. Zostały za to zatrzymane, były brutalnie pobite, a 17-letnią Basię skazano na 4 lata więzienia. Zosia i Natalia trafiły do poprawczaka. Dziś pani Barbara i pani Natalia to Honorowe Obywatelki Katowic. Gdy Rada Miasta w 2004 roku nadawała im ten tytuł, trzecia z koleżanek już nie żyła.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..