czwartek, 13 grudnia, 2012r.

Hau, Przyjaciele!
Jadzia przyszła do Pauliny i zachwycały się stylem proroka Izajasza. Aż lekka zazdrość mną wstrząsnęła. Bo one w kółko: „Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu!” Zgłosiły się do analizy tekstu biblijnego i wybrały fragment z księgi proroka Izajasza przypadający na dzisiaj. Drukowały zdjęcia pustyni i różnych roślin, których nazwy padają w teksie. Rozmarzyłam się, bo i ja chętnie bym pobiegała wśród takich uroczych drzew jak cedry, akacje, mirty i oliwki, cyprysy, wiązy i bukszpan. Aż mi się w łebku zakręciło. A one wyszukiwały kolejne zdjęcia, bo znalazły zdanie: „Zamienię pustynię na pojezierze, a wyschniętą ziemię na wodotryski”. A tam, ja za wodotryski dziękuję. Bo, niestety, Pani pytała, kiedy mnie wykąpią przed świętami. Zbędny trud. Jest zimno, śnieg i mróz. Tradycja mówi tylko o kąpieli wielkanocnej, a milczy o zimowej. Na szczęście dziewczyny znowu skupiły się na robaczku i nieboraku, a do tego przyjechali dziadkowie, którzy podobno zawsze 13 grudnia mają potrzebę spotkania z rodziną. Bo kiedyś, bardzo dawno temu był jakiś zły stan wojenny. No i skupmy się na wysłuchaniu dziadka, a nie na planowaniu kąpieli nieboraczka psa. Cześć, Astra