Około 50 szopek wykonanych przez dorosłych i około 120 szopek autorstwa dzieci i młodzieży wzięło udział w 70. konkursie szopek krakowskich.
Konkurs odbył się w czwartek na krakowskim Rynku Głównym. Wyniki – w niedzielę. Prace, nie tylko z Krakowa, ale z różnych miast Polski, a także z Chicago, były najpierw prezentowane krakowianom i turystom przed pomnikiem Adama Mickiewicza. Po odegraniu hejnału mariackiego ich autorzy przenieśli je w barwnym korowodzie do Pałacu Krzysztofory, gdzie, podczas trwających do czwartkowej nocy obrad, zostaną ocenione przez znawców sztuki, architektów i plastyków.
Konkurs krakowskich szopek odbywa się zawsze w pierwszy czwartek grudnia, gdy szopkarze przynoszą swoje dzieła przed pomnik A. Mickiewicza na Rynku Głównym. Po prezentacji przenoszą je do Muzeum Historycznego, aby ocenili je jurorzy.
Szopki krakowskie to nie ubogie stajenki, lecz kolorowe budowle nawiązujące do architektury Krakowa, zaludnione przez postacie z Biblii, legend i historii. Wykonane są z tradycyjnych materiałów: kolorowej folii aluminiowej, bibułki, staniolu, kartonu i papieru. Sceny przy żłóbku często mają krakowskie akcenty - obok Świętej Rodziny tradycyjnymi bohaterami szopek są laleczki w regionalnych strojach, Lajkonik, Smok Wawelski, hejnalista, czasem pojawia się Pan Twardowski.
Do końca XIX w. wyrobem szopek zajmowali się murarze z krakowskich przedmieść. W czasie świąt chodzili oni z szopkami po domach. Konkurs Szopek organizowany jest od 1937 r. Do rywalizacji stanęło wówczas 86 osób. Po przerwie, spowodowanej wybuchem wojny, konkurs wznowiono w 1945 r.