Jest mi ciężko, bo nadal nie potrafię nawiązać kontaktu z koleżanką, na której tak mi zależy. Powziąłem wiele postanowień co do andrzejkowej dyskoteki. Ale ona nie przyszła, co mnie podłamało. Do tego nie potrafię się ostatnio modlić, jestem rozproszony, bo moje myśli ciągle krążą wokół niej. Czy za to Pan Bóg mnie karze? 12-latek
Jednego jestem pewna- Pan Bóg nie wymierza żadnej kary z tego powodu, że nie skupiamy się na modlitwie. Boża logika jest zupełnie inna od naszej. Tego, czy to Pan Bóg odsuwa od Ciebie koleżankę, czy to Twój organizm, czy też ona sama - nie wiem. Ale na ogół jest tak, że Pan Bóg zostawia nam wolność podejmowania decyzji. Gdy to są złe decyzje, Bogu jest przykro. Ale z całą pewnością nie jest mściwy! Większość ludzi ma nieustanne kłopoty ze skupieniem w czasie modlitwy. A naszej modlitwy nie potrzebuje Pan Bóg, tylko MY SAMI! Pan Bóg każe nam się modlić, bo wie, że my tego bardzo potrzebujemy. Nie oceniaj sie tak surowo. Młodość jest trudna, nie przeskoczysz tego etapu. Da się go jednak pięknie przeżyć, próbuj.
Zadaj pytanie: