Już nam brakuje cierpliwości do kolegów. Dokuczają nam, śmieją się z nas, kpią z nas. Skarżymy wychowawczyni, ale oni się nie przejmują jej pouczaniem, robią swoje- prymitywne uwagi, często wulgarne, głupie śmiechy z nas, wszystko hałaśliwe, ordynarne i głupie. Już nie mamy pomysłów, by na nich wpłyną, bo oni nas nie słuchają. 13-latki
Ten wiek jest dla chłopaków najtrudniejszy. Nawet jeśli kilku już by się chciało uspokoić, to wstydzą się przed kolegami, jedne drugiego nakręca. Zwracam Wam jednak uwagę, że dziewczyny i kobiety są jednak wychowawczyniami! Niczego nie załatwi się krzykiem ani skargami. Trzeba być lekko dowcipnym, złośliwym, ale też wesołym, radosnym. Już pod koniec III klasy gimnazjum koledzy się zmienią na lepsze, a potem w kolejnych szkołach będą zupełnie inni. Dostawałam wiele listów od dziewczyn, że strasznie dokuczali w gimnazjum, aż dziewczyny nie chciały iść do tego samego liceum, a tu nagle we wrześniu się spotykają w nowej szkole, chłopcy mówią "cześć", rozmawiają jak koledzy. Bądźcie cierpliwe, ale też reagujcie na chamstwo, mówicie im, by przestali być tak dziecinni i niedojrzali.
Zadaj pytanie: