Niemiec Sebastian Vettel po raz trzeci z rzędu zdobył w niedzielę tytuł mistrza świata Formuły 1, a dokonał tego w swoim 101. starcie w cyklu Grand Prix, na brazylijskim torze Interlagos.
Kierowca Red Bull-Renault finiszował jako szósty w zamykającej sezon Grand Prix Brazylii, co pozwoliło mu zachować trzy punkty przewagi nad drugim na mecie Hiszpanem Fernando Alonso z Ferrari.
"Jesteś trzykrotnym mistrzem świata! Jesteś mężczyzną! Jesteś trzykrotnym mistrzem świata!" - wykrzyczał zaraz po wyścigu szef team Red Bull-Renault Christian Horner.
Vettel od samego początku jest nazywany przez niemiecką prasę "Baby Schumi". Nie tylko dziennikarze z tego kraju, ale i znawcy sportów motorowych wróżą mu do dawna Niemcowi karierę na miarę Schumachera, posiadacza większości rekordów w F1 i siedmiokrotnego mistrza świata (z lat 1994-95, 2000-04).