W mojej klasie koledzy są tak wulgarni, że siłą rzeczy staję się do nich podobny. Wiem, że to jest złe, ale sam nie wiem, kiedy i ja zacząłem używać wulgaryzmów, śmieję się z wulgarnych opowieści, nie okazuję szacunku dla tylu spraw. Koledzy wszystko spłycili, mnie też. A może to jest norma wśród współczesnej młodzieży? 15-latek
Okres gimnazjalny należy do najtrudniejszych w życiu. Czasami dobiera się taka grupa uczniów, że jeden drugiego wprost prześciga w wulgarności. W
sumie to dobra młodzież, ale jeden drugiego nakręca w głupocie. Wiem ,że Ci ciężko. Ale choćby było jeszcze gorzej, to każdy odpowiada za swoje decyzje! Nie można się tłumaczyć, że inni robią źle, to Ty też. Nakazy 10 przykazań obowiązują każdego osobno. Historia Noego nie jest bajką. Wszyscy jego sąsiedzi byli bez porównania
straszniejsi niż Twoi rówieśnicy. A Noe trwał przy Bogu. Naśladuj go, masz dobry wzór. W Biblii, w życiorysach świętych. Wpisz w google "Ewa Cop"- ta
nastolatka żyła tak niedawno. Poczytaj o tym, jak wyglądały lata szkolne św. Stanisława Kostki, gdy brat i koledzy specjalnie męczyli go swoją wulgarnością. Ten zły czas minie. Szukaj przyjaciół poza klasą. Zapewniam Cię, że jest wiele wartościowej młodzieży. Rozpocznij poszukiwania.
Zadaj pytanie: