Polska w czterech zwrotkach
Na 11 listopada w wielu oknach pojawiły się biało czerwone flagi. Na meczach reprezentacji też widać mnóstwo flag. Pojawia się tam jeszcze jeden charakterystyczny element - hymn Polski.
Hymnem naszego kraju jest Mazurek Dąbrowskiego. Słowa Józef Wybicki napisał w cztery dni od 16 do 19 lipca 1797 roku. Autor melodii jest nieznany. Oczywiście Mazurek nie był od razu hymnem Polski. Ba, nawet Polski wtedy nie było. Pieśń była początkowo hymnem Legionów Polskich powstałych we Włoszech. Legiony te tworzone w Lombardii pod protekcją francuzów miały w zamierzeniach dowódców przynieść Polsce niepodległość i być początkiem odrodzonego polskiego wojska. Wróćmy jednak do hymnu. Mazurek już po kilku latach był popularny i śpiewany we wszystkich zaborach. W ciągu następnych lat towarzyszył żołnierzom powstań narodowych, polskich formacji w obcych armiach i wszystkim czekającym z niecierpliwością na niepodległość. Mimo to gdy w 1918 roku ten sen się ziścił Mazurek miał kilku konkurentów do stania się hymnem. Najpoważniejszym była Rota. Ostatecznie 26 lutego 1927 roku Mazurek Dąbrowskiego stał się oficjalnym hymnem Rzeczpospolitej Polskiej.
Nie wszystkie zwrotki napisane przez Wybickiego są hymnem. Także część zwrotek jest w innej kolejności. Hymn państwowy składa się z czterech zwrotek i brzmi tak:
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.
Marsz, marsz, Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany —
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Oryginalny Mazurek Dąbrowskiego ma natomiast 6 zwrotek i wygląda tak:
Jeszcze Polska nie umarła,
kiedy my żyjemy.
Co nam obca moc wydarła,
szablą odbijemy.
Marsz, marsz, Dąbrowski
do Polski z ziemi włoski
za Twoim przewodem
złączem się z narodem.
Jak Czarnecki do Poznania
wracał się przez morze
dla ojczyzny ratowania
po szwedzkim rozbiorze.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę
będziem Polakami
dał nam przykład Bonaparte
jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Już tam ojciec do swej Basi
mówi zapłakany:
"słuchaj jeno, pono nasi
biją w tarabany."
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Na to wszystkich jedne głosy:
"Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli."
Hymn Polski HQ (Stereo)
Gordon218
