Moja mama nieustannie mnie krytykuje i prawie nigdy nie jest ze mnie zadowolona, nigdy nie chwali. Chociaż wykonuję bardzo dużo prac domowych, wkładam w to sporo siły, to po powrocie mama spojrzy i rzuci złośliwie, że jeszcze coś mogłam zrobić. Na dodatek na mnie spada też obowiązek opieki nad bratem, a jest tego dużo i brakuje na naukę. O spotkaniach z koleżankami mogę zapomnieć, bo mama nigdzie mnie nie puszcza, odpowiedź na każdą prośbę jest krótka: „nie”. Wiem, że mama nas troje utrzymuje, ale chciałabym usłyszeć dobre słowo. Czy mama się kiedyś zmieni? Gimnazjalistka
Mama ma pewnie swoje problemy związane z lękiem o utrzymanie Waszej rodziny i jest tak skupiona na tym problemie, że nie myśli o chwaleniu. Rozmowa, komunikacja w rodzinie to bardzo ważne problemy. Taki mądry list napisałaś, a czy chociaż raz podzieliłaś się z mamą swoimi odczuciami, poczuciem niedocenienia?
Mama bardzo Cię kocha, zależy jej nna Tobie i pewnie dlatego chce Cię chronić, dając tyle zakazów i tyle obowiązków. Pewnie jest przekonana, że krytyka to świetny sposób wychowania. Trzeba spokojnie powiedzieć, że to nie podnosi Cię na duchu, tylko dołuje. Jeśli mama zrzuca na Ciebie opiekę nad bratem, to policz godziny w tygodniu i przedstaw mamie tygodniowe zestawienie, zapytaj, czy ma świadomość Twojego wkładu w życie rodzinne. Możliwe, że masz koleżanki nieco rozpieszczone, Alle piszą do mnie często dziewczyny z rodzin wielodzietnych, dla których sprawą naturalną jest opieka nad młodszymi. A może swój list napisałaś w chwili rozżalenia, bo na co dzień wcale tak nie myślisz? Jedno jest pewne- potrzebujesz spokojnej rozmowy z mamą i wypowiedzenia swoich myśli, gdyż inaczej poczucie krzywdy będzie narastało, stanie się prawie obsesją. Jeśli nie potrafisz się wygadać, napisz mamie list, taki od serca, co czujesz.
Zadaj pytanie: