nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 30.10.2012 20:02

Nieokreślona potrzeba

Dobrze się uczę, ale w zasadzie żaden z przedmiotów mnie nie interesuje. Nie mam żadnej pasji. Czuję, że chciałabym pomagać ludziom, ale nie wiem, jak się do tego zabrać. Mam wiele marzeń, idei, ale to tylko w głowie. Mija dzień za dniem, a ja, egoistka, kręcę się tylko wokół swoich spraw. Zrobiłam się ponura, niezadowolona. 16-latka

Wszystko rozumiem. Ale, jak to często bywa w Twoim pokoleniu, brakuje Ci energii, czekasz, żeby ktoś Ci doradził, coś wskazał, byś nie musiała szukać. A przecież w dobie Internetu znalezienie czegoś jest takie proste. Najpierw przysłowie: "Do odważnych świat należy". Teraz trudniejsze zdanie, ale bardzo do Ciebie pasuje. Poeta powiedział, że "entuzjasta przebywa na szczycie świata". Ty czujesz silną potrzebę wejścia na ten szczyt, przebywania na nim, ale brakuje Ci entuzjazmu. Można siedzieć w szkole ze znudzoną miną i odrzucać wszystko jako nudne. Ale można się chociaż kilkoma przedmiotami zachwycić, poszerzać je, pogłębiać wiedzę. Znam osoby, dla których nauka wybranych przedmiotów jest przygodą, radością. Moja wiekowa sąsiadka ma sporą mądrość życiową i wielkie przekonanie co do swoich zdolności i pasji. A jej pasją było i jest prowadzenie pięknego domu, gotowanie, pieczenie, haftowanie, sprzątanie itd. To kobieta spełniona. Ma teraz 89 lat i kapitalnie sobie radzi. Najtrudniej o entuzjazm w codzienności. Jeśli jednak ktoś go w sobie obudzi, ten już zawsze będzie szczęśliwy. Tyle dziewczyn pisze mi o tym, z jaką pasją pieką i gotują.  Poszukaj grupy Caritasu w okolicy. Poszukaj co na hasło wolontariat jest w pobliżu Ciebie. Rozejrzyj się uważnie- kto w pobliżu potrzebuje pomocy- to mogą być zarówno osoby stare jak i mamy w małymi dziećmi. Jedna z czytelniczek założyła w swojej szkole grupę pomocników hospicjum dla dzieci. Byli jeszcze za młodzi, by tam wchodzić i pomagać. Ale robili różne akcje, by zebrać pieniądze. Wejdź na www.marzycielskapoczta.pl . Poczytaj, pomyśl. Znam licealistów przychodzących wcześniej do szkoły, by razem usiąść i pisać wesołe listy do chorych dzieci. Nie wiem, w jak dużej miejscowości mieszkasz, ale sprawdź, czy tam działa już jakiś wolontariat. Obserwuję pewną kamienicę zamieszkałą przez starych ludzi. Coraz więcej wolontariuszy tam przychodzi. Wielu młodych wyżywa się w różnych formach pomocy misjom. Zaczep katechetę, zapytaj i działaj.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..