nasze media Mały Gość 12/2024

PAP/Adam Śliwa

dodane 26.10.2012 13:28

Czołg wyjechał z błota

Brytyjski czołg, z sowieckiej armii wpadł do polskiej rzeki ścigając Niemców.

Udało się wydobyć ze starorzecza Warty, koło miasta Warta, czołg Valentine z II wojny światowej. W styczniu 1945 r. pod pojazdem załamał się lód i maszyna utknęła na dziesięciolecia. Na świecie zachowane są prawdopodobnie tylko 3 z około dwóch tysięcy tych maszyn, które Rosjanie dostali od aliantów. Czołgi trafiły do Armii Czerwonej w ramach wojennej pomocy Lend Lease. Wyprodukowano prawie 7000 pojazdów i był to najliczniejszy brytyjski czołg do czasu przyjęcia na uzbrojenie amerykańskich Shermanów. Valentine łączył w sobie niezłą armatę przeciwpancerną i duże rozmiary ze słabym pancerzem i szybkością czołgów takich jak Crusader. W Dywizji Pancernej gen. Maczka Polacy uczyli się na Valentinach ale do boju pojechali na nowocześniejszym sprzęcie. W Armii Czerwonej bojowo używano tych czołgów do końca wojny mimo, że ustępowały armatą i pancerzem radzieckim T-34 ale miały lepsze celowniki, były mniej zawodne i przede wszystkim były.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..